Ach co to będzie, ach co to będzie... Matka kupiła nowe patelnie!
Zdecydowanie
najczęściej zużywającym się u nas sprzętem kuchennym są patelnie. Pewnie już
zauważyliście, że wszystkie dotychczasowe przepisy wymagały ich użycia. Stąd
też decyzja o zakupie pięknego, nowego kompletu trzech sztuk o różnej średnicy.
Matka chodzi uchachana, Tata przestał się złościć, że omlet przywarł do
patelni, a w naszych głowach narodził się pomysł na nowy post. Skoro mamy
piękne patelnie, to nie może być inaczej, przyrządzimy tortilla de patatas. Ostrzegaliśmy.
Matka wpadła w nastrój wakacyjny i kuchnia hiszpańska u nas króluje.
Będziecie potrzebować:
- 1kg ziemniaków,
- 1 cebulę,
- 6 jaj,
- sól,
- olej.
Jak to zrobić:
Ziemniaki obieramy ze skórki i kroimy na cieniutkie
plasterki (ma być przez nie widać światło). Na patelni rozgrzewamy 1-2 łyżki
oleju (jeśli chcecie zrobić o jak prawdziwy Hiszpan, to oleju powinno być około
0,5l; my wolimy wersję fit), smażymy na nim posolone plastry ziemniaków. Kiedy
ziemniaki są miękkie dodajemy cebulę i podsmażamy, aż do zarumienienia się
cebuli. W międzyczasie w misce roztrzepujemy widelcem lub rózgą posolone jaja.
Jeśli postanowiliście zrobić tortillę jak prawdziwy Hiszpan, to teraz należy odlać
nadmiar oleju. Ziemniaki zalewamy masą jajeczną i czekamy aż jajka się zetną.
Kiedy to nastąpi, przykrywamy patelnię dużym talerzem i odwracamy do góry
dnem. Tortilla zostaje na talerzu. Delikatnie zsuwamy z powrotem na patelnię i
smażymy drugą stronę. Tortilla może być mocno ścięta lub lekko płynna. Nie może
być jednak sucha. Tego Hiszpanie by nam nie wybaczyli!
Uwaga! Do podstawowego przepisu można dodać chorizo
(hiszpańską kiełbasę) lub czerwoną paprykę. Obie wersje są bardzo popularne na
Półwyspie Iberyjskim i pyszne.
Komentarze
Prześlij komentarz